Miesiąc: grudzień 2020

7 grudnia 2020 admin Możliwość komentowania Ile książek czytacie na raz? została wyłączona

Ile książek czytacie na raz?

Książka dzienna – książka nocna.

Książka podróżna – książka spacerowa – książka do wanny.

Czy jest na sali ktoś, kto, podobnie jak ja, czyta kilka książek na raz?

Ja zawsze mam kilka rozpoczętych lektur.

Kiedyś czytałam zależnie od nastroju. W podróż przeważnie brałam czytnik, który wszędzie się mieści i można do niego wgrać nieskończoną liczbę książek. Za to w domu mogłam przesiąść się na papier, o czytaniu go w wannie nie wspominając. Teraz wypracowałam pewien schemat. W dzień czytam książki w papierze, bo nigdzie już nie jeżdżę, wieczorem w łóżku czytam z czytnika, żeby nie świecić żarówką, a na spacerze z bobo słucham audiobooków. To się nazywa multitasking przy dziecku.

4 grudnia 2020 admin Możliwość komentowania Powieść „Podmiejski na koniec świata” po redakcji została wyłączona

Powieść „Podmiejski na koniec świata” po redakcji

Dostałam już moją nową powieść „Podmiejski na koniec świata” po redakcji. Muszę się pochwalić, co napisała pani redaktor, która poprawiała plik, do mojej redaktor prowadzącej.

Nawet Pani nie wie, jaką przyjemność mi sprawiła [redakcja] 🙂 Miło było się zrelaksować przy tak dobrze napisanej (z werwą), zgrabnie pomyślanej, niebanalnej obyczajówce. W sumie to mogłaby być pierwsza część serii jakiejś, prawda?

Ha! Czy to nie jest wiadomość roku? Czy to nie znaczy, że napisałam powieść, która już przed publikacją zbiera pozytywne opinie? Po prostu kocham obie panie redaktor!

Plik po korekcie autorskiej odesłałam w rekordowym tempie już po godzinie. Ja nie dyskutuję z redaktorami, z którymi mam podobny feeling. A jeśli chodzi o poprawki stylistyczne, akceptuję je w 100%. Dzięki nim tekst jest lepszy. Oczywiście pomyliłam raz imię bohatera, co jest już u mnie klasyką gatunku. Dowiedziałam się też, że imię mojej babci, na którą zawsze mówiliśmy Gienia, ma jedną oficjalną pisownię Genia. Szok i niedowierzanie! Zawsze fajnie się czegoś nauczyć.

4 grudnia 2020 admin Możliwość komentowania Lubicie czytać w wannie? została wyłączona

Lubicie czytać w wannie?

Ja uwielbiam!

Odkąd mam wannę w domu, jestem jej hard userką. To dla mnie wspaniałe miejsce odpoczynku i wyciszenia. Potrafię spędzić w wannie godzinę, czytając książkę. Nie może również zabraknąć pachnącego płynu do kąpieli. Po takiej kąpieli czuję, jakbym wyszła ze SPA.

No dobrze, podzieliłam się już moim chwytaniem chwil, to teraz wskazówka dla fotografujących wannowe kadry: zanim uprzątnięcie plan zdjęciowy, uznawszy że macie już wystarczająco ujęć, przejrzyjcie zdjęcia, bo… kapcie.

Oraz przestroga: uważajcie, fotografując nogi znad krawędzi wanny. Jak nietrudno się domyślić, wylądowałam tyłkiem w wodzie.

4 grudnia 2020 admin Możliwość komentowania Moje chwile – małe przyjemności została wyłączona

Moje chwile – małe przyjemności

Moje chwile są wtedy:

  • gdy Burek wtryni mi nos pod brodę, Szycha położy mi łeb na piszczelu, mnie natychmiast wszystko zaczyna boleć i swędzić, ale nie ruszę się nawet o centymetr;
  • gdy mąż tłumaczy mi, o co chodzi w grze, gdzie strzela się do czołgów i samolotów;
  • gdy patrzę przez okno na ścianę akacji, zamiast na ulicę i bloki;
  • gdy nasypię do wanny soli o zapachu róży;
  • gdy włączę utwór Winter bites zespołu Malfunkshun i świat straci kontury;
  • gdy niebo jest błękitne, a słońce mówi: pokaż, czy równo się opaliłaś;
  • gdy ktoś postanowi mi zaufać i podzielić się ze mną swoją historią.

Scroll to top